Większość kobiet stosujących makijaż z pewnością słyszała o produkcie, jakim jest baza pod cienie do oczu, nazywany też bazą. Jednocześnie jest to dość rzadko stosowany i bardzo niedoceniany kosmetyk.
Czym charakteryzuje się baza pod cienie do powiek? Komu jest szczególnie polecana? Jak jej używać, by osiągnąć efekt jak po wyjściu od profesjonalnej wizażystki? Odpowiedzi znajdziesz w naszym tekście.
Czym jest baza pod cienie?
Baza pod cienie do oczu to kosmetyk w formie kremu, zwykle dostarczany przez producentów w słoiczku lub tubce – baza Inglot Eye Shadow Keeper jest przykładem drugiego z wymienionych rozwiązań. Dzięki temu, że zamknięto ją w tubce z niewielkim otworem, jej zawartość jest doskonale chroniona przed dostępem powietrza i bakterii.
Baza pod cienie jest uważana przez wiele osób za zbędny gadżet. Część kobiet, odczuwając potrzebę „przygotowania” skóry powiek do pomalowania ich na kolorowo, używa do tego celu korektora. Nie jest to jednak dobre rozwiązanie, ponieważ korektor ma zupełnie inne przeznaczenie, a przez to inne właściwości niż baza. Jeśli zależy Ci na wydobyciu z cieni maksimum możliwości, a także na trwałości makijażu oczu, zdecydowanie powinnaś wybrać dobrą bazę, taką jak Inglot Eye Shadow Keeper.
Właściwości bazy pod cienie Inglot
Jak każda dobra baza, również baza Inglot pod cienie charakteryzuje się kilkoma ważnymi cechami:
- delikatnie wyrównuje koloryt skóry, dopasowując się do jej naturalnego odcienia;
- tworzy „grunt” pod kosmetyki kolorowe, dzięki czemu ułatwia ich nakładanie. Dzięki niej łatwiej zaaplikujesz nie tylko cienie do powiek, ale też płynny lub żelowy eyeliner, kredkę, a nawet sypki pigment;
- znacząco przedłuża trwałość makijażu oka. Dotyczy to szczególnie pań o cerze mieszanej lub tłustej, których powieki również mają skłonność do przetłuszczania się. Użycie bazy pod cienie Inglot sprawi, że kolor na powiekach przetrwa w nienaruszonym stanie wiele godzin. Baza rozwiązuje nie tylko problem nadmiaru sebum, ale też takich „wrogów” makijażu, jak pot czy deszcz;
- podkład pod cienie do oczu podbija kolor nakładanych produktów, dzięki czemu możemy uzyskać na powiece dokładnie taki odcień kosmetyku, jak widzimy w opakowaniu.
Dlaczego podkład pod cienie, a nie korektor?
Część kobiet, z oszczędności lub obawy przed testowaniem nowych rozwiązań, zamiast bazy wybiera zwykły korektor. Do pewnego stopnia zwiększa on przyczepność takich kosmetyków jak cień czy kredka, ale takie rozwiązanie ma jednak więcej wad niż zalet.
Korektor, stworzony z myślą o maskowaniu niedoskonałości, zwykle ma gęstszą konsystencję, dlatego łatwo nałożyć go na powiekę zbyt grubą warstwą. Może również podkreślać zmarszczki, zbierać się w załamaniach i nie zapewnia tłustej skórze odpowiedniego zmatowienia. Choć może się wydawać, że to jedyny sposób na wyrównanie koloru i ukrycie przebarwień czy naczynek na powiekach, dobry podkład pod cienie poradzi sobie z tym zadaniem równie bezproblemowo. Takim kosmetykiem jest Eye Shadow Keeper marki Inglot. Baza pod cienie, mimo lekkiej formuły, zapewnia perfekcyjne wyrównanie odcienia skóry powiek. Dodatkowo matuje i wydobywa głębię koloru pigmentów czy kredek znacznie lepiej niż jakikolwiek korektor.
Jak używać bazy pod cienie?
Nakładanie bazy nie jest skomplikowane i nie wymaga żadnych dodatkowych akcesoriów.
Nabierz odrobinę produktu na czyste palce i delikatnie rozgrzej ją w dłoni. Następnie wklep cieniutką warstwę w czystą skórę powiek, aż do obszaru pod brwiami. Przed nakładaniem cieni odczekaj kilkadziesiąt sekund. Warto wiedzieć, że podkład można dodatkowo przypudrować lub nie, aby osiągnąć dwa różne efekty. Jeśli zaaplikujesz cienie bezpośrednio na bazę, najlepiej nie do końca wyschniętą, uzyskasz bardzo intensywny kolor makijażu. Jeżeli natomiast przypudrujesz ją sypkim pudrem, pigmenty i cienie będą się znacznie łatwiej blendować, dzięki czemu masz stworzysz piękny gradient.